Wiem że jest bardzo wiele złych opinii o tym filmie, ale ja go uwielbiam, nie wiem dlaczego ale tak jest. Znam tą historię na pamięć, ale lubię to oglądać za każdym razem. No ale każdy ma chyba taki film :)
Za dwie godziny będzie w TV i z miłą chęcią zaliczę ten film jeszcze raz - wchodząc na to forum nie spodziewałem się aż tylu negatywnych opinii - no nic "gimbaza" rules - uprzedzę "gimbooponentów" gdyby chciał się któryś ustosunkować -
zdaniem mojego syna pojęcie "gimbaza" nie ma nic wspólnego z wiekiem, co prawda, to prawda.
lekka, łatwa, przyjemna komedia romantyczna i to też prawda.
pozdro
Musze się z Tobą zgodzić,choć dopiero widziałem go pierwszy raz i żałuje że dopiero po tylu latach obejrzałem go na TVN,a prędzej się za niego nie zabrałem.Może jest to naiwna bajeczka,ale opowiedziana w fajny,lekki sposób.Oglądając można odpocząć i się zrelaxować. Szczególnie podobało mi się że większość akcji działa się poza Warszawą,szczególnie nad tym jeziorem z dala od miasta.Ocena jest tu na FW stanowczo zaniżona jak dla mnie.