Sharon Stone zagrala bardzo realistycznie a temat filmu napewno wielu kobieta jest znany.W filmie troche jest za duzo gadania ktore niszczy klimat filmu.
Nie do końca się z tobą zgodzę. Według mnie Sharon Stone ogólnie nie zagrała tak źle, ale w kilku scenach, zwłaszcza na początku filmu (dialog z Kevinem) zagrała nienaturalnie- zagrała zbyt ekspresywnie, mimika twarzy pozostawiała dużo do życzenia. Gra Stone mnie nie powaliła. Zgodzę się z tobą, dialogi są zbyt długie i w pewnym momencie film zaczyna nudzić, ale i tak scenariusz jest dużą zaletą tego filmu (na pocz. wydawałoby się, iż najważniejsza będzie dyskietka, potem okazuje się, że temat dyskietki gdzieś po drodze znika- dla bohaterki dziecko jest coraz ważniejsze- to mnie trochę zaskoczyło, ale chyba pozytywnie).
Nie powiedziałem, że zagrała źle, ale też nie jakoś nadzwyczajnie. Właśnie, po prostu niezły film i nic więcej.