John Candy był świetnym komikiem co udowodnił w filmach, w których występował.
W tym filmie każda scena i każdy tekst miażdży. Zwłaszcza sam początek gdzie John Candy ciągle coś śmiesznego robił np. numer z krawatem i legitymacją w niszczarce albo jak jechał w autobusie z Jamesem Belushim. Jak to dobrze, że Polsat emituje czasami takie dobre komedie. Polecam, moja ocena 6/10.