I oby cały świat zrewolucjonizował swoją wizję "tradycjonalizmu" rodowego, religijnego, kulturowego i społecznego, który bluźniąc w imię "miłości" nakazuje/zakazuje i wymaga bezwzględnego, niewolniczego posłuszeństwa wobec "lojalności" rodziców, dziadków i pokoleń... Miłość to nie kontrola. Miłość to nie sztywny zapis...
więcejfabuła się toczy, domyślasz się, jak to się skończy i to się dokładnie tak kończy. A szkoda, film dotyka ciekawych zagadnień kulturowo-społecznych. No i ten film jest czymś pomiędzy dramatem a komedią romantyczną.
Możliwe spojlery. Czy mógłby się wypowiedzieć, ktoś kto zna temat, a nie ktoś, komu się wydaje, że tak jest lub nie jest, czy już faktycznie tam się tak "poluzowało", że wesela są wspólne dla mężczyzn i kobiet, że alkohol na imprezach leje się strumieniami? Ja spędziłam pewien czas w Kairze i tam nawet do głowy nie...