a szczególnie w chciwości, głupocie, kompleksach, chęci zemsty. Podoba mi sie, że w filmie ani przez moment nikt nie stał się bohaterem lepszym od pozostałych, że został przedstawiony mechanizm rodzenia się zła. Tu nie ma sprawiedliwych i pokrzywdzonych. Są tu ludzie posiadający te same słabości, co tysiące innych pod każdą szerokością geograficzną. A, że akurat tłem dla tego jest marihuana, nie ma znaczenia. Mogłoby być wszystko inne, co staje się obiektem pożądania - złoto, ropa, diamenty. Film świetnie zrealizowany pod względem zdjęciowym, hipnotyzująca muzyka.