Dla mnie ostatnia scena w sklepie to jedna z najintymniejszych scen w kinie. Spojrzenia brata i siostry, mówiące o całym bólu gromadzonym przez lata, po jednej i drugiej stronie.
Nie kupuję tego filmu na żadnym poziomie, ale fajnie, że coś takiego zobaczyłaś. To zmieniło trochę moje spojrzenie.