Jak dla mnie film jest totalną porażką, a jak słyszę ludzi, którzy nim się zachwycają i o nim dyskutują od razu mi się przypomina poniższy dowcip.
"Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej.
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to...
Nie dajcie się zwieść dobrej obsadzie, pseudo-filozoficznej "głębi" i nawiązaniom do antycznych tragedii. Ten film to bzdura do kwadratu. Wydumany, sztuczny, totalnie oderwany od rzeczywistości, z "szeleszczącymi papierem" dialogami, recytowanymi przez aktorów w beznamiętnej manierze. Do połowy może nawet intrygować,...
więcejPrzeczytałem kilka pierwszych z brzegu negatywnych opinii.
"świetne zdjęcia mogą nieco pomóc w trawieniu tego artystowskiego pawia, choć momentami jeszcze pogłębiają przepaść pomiędzy żenująca fabułą a udaną realizacja. Finałowe sceny tak żenujące, że ma się ochotę zasłonić oczy a uśmiech politowania sam pojawia...
Jeżeli powodem objawów był Martin, dlaczego chciał on zemsty w postaci śmierci jednej z osób rodziny Steve'a? Zrozumiałe jest, że prezenty materialne,
takie jak zegarek czy słodycze nie były w stanie zapełnić pustki emocjonalnej chłopca, ale chirurg ze wszelkich sił starał się wynagrodzić mu jego "pomyłkę"
(tutaj...
Bez wątpienia najnowszy film Yorgosa Lanthimosa jest jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku. Czy "Zabicie świętego jelenia" okaże się kolejnym triumfem greckiego reżysera?
Źle się dzieje u państwa Murphy. Z pozoru ich losy odzwierciedlają mieszczańskie fantazje o dobrze sytuowanej rodzinie, w której...
Kto nie polubił greckiego reżysera wcześniej, ten raczej nie zrobi tego teraz. Lanthimos się trochę zapętlił, ale w żadnym stopniu nie uznaję tego za wadę. Mało tego, uważam jego najnowsze dzieło za najlepsze co stworzył.
Jak w poprzednich filmach, znów lądujemy w pętli mechanicznych rozmów, niezręczności, czarnego...
Od wczoraj zastanawiam się dlaczego Zabicie świętego jelenia tak bardzo mnie rozczarowało, bo teoretycznie dostałam to co w poprzednich filmach reżysera mnie zachwyciło. Wydaję mi się, że powód może tkwić w tym, że Lanthimos umieszcza swoje postacie w rzeczywistym świecie. W Kle i Lobsterze świat pokazany na ekranie...
więcejReżyser naoglądał się Kubricka i postanowił nieudolnie podrobić jego styl. Film stanowiący jedną wielką metaforę, tyleż głęboką,co banalną,z marionetkami, zamiast bohaterów z krwi i kości, z pompatyczną, męczącą oprawą muzyczną. Szkoda aktorów, szkoda czasu. Uwielbiam Kubricka, nie stronię od podobnych klimatów, ale...
więcejPiękna muzyka sakralna, świetne zdjęcia mogą nieco pomóc w trawieniu tego artystowskiego pawia, choć momentami jeszcze pogłębiają przepaść pomiędzy żenująca fabułą a udaną realizacja. Finałowe sceny tak żenujące, że ma się ochotę zasłonić oczy a uśmiech politowania sam pojawia się na twarzy. Nie ma naprawdę nic...
To jeden z tych filmów, które rosną w głowie.
Lanthimos zaczyna z grubej rury, uprzedza, że będziemy świadkami operacji na żywym organizmie. A to, co pod skórą - wiadomo, piękne nie jest. Akcja toczy się powoli, ale przytwierdza do fotela, fascynuje i przeraża.
To, co uwielbiam w tym filmie, to fakt, że reżyser nie...
Prosty, piękny i strasznie przyciąga wzrok. Lanthimos znowu zgarnął konkretną okładkę dla swojego filmu.
Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że Colin Farrell już latem próbował dobrać się do cycków Nicole Kidman (później ona też była na niego napalona btw) w jakimś filmie o wojnie secesyjnej, jednak z seksu nici bo Colin odszedł do młodszej, bodajże Kirsten Dunst? Jednak nie o to mi chodzi... Nicole w akcie zemsty odcięła...
Jeżeli podobne pomysły na "sztukę" rodzą się w ludzkich głowach to oznacza, że nastąpiło totalne zdziczenie kulturalne. I tyle... Nie chce mi się nawet komentować i rozkminiać co poeta miał na myśli czy jakich użył środków ekspresji. Chory jest ten człowiek a każdy kolejny film pokazuje jak bardzo wkręcił się w matrix...
więcejSzerokiej publiczności Yorgos Lanthimos dał się poznać w 2015 roku znakomitym „Lobsterem”. Nieco wcześniej Grek zdobył serca i umysły widzów bardzo mocnym i trudnym w odbiorze „Kłem”. Jego najnowszy film, „Zabicie świętego jelenia”, jest nijako syntezą właśnie tego wcześniejszego, ciężkiego stylu, z późniejszą,...