Możliwe, ale tak czy inaczej komentarz "kup se okulary...chociaz nie tobie juz nic nie pomoze" jest poniżej wszelkiego poziomu. Pozdrawiam.
Mądra buzia ? Gdzie? Kiedy ? Wtedy jak otwiera usta i wysuwa krzywe zęby ? Nie wiem, jak przebrnę inne filmy z jej udziałem. Może sie kiedyś przekonam ale szczerze w to wątpie.
Zawsze gnoisz stajennych albo dokerów ? Co za wieśniactwo... brzydka jest i tyle. Od waszych fałszywych ochów i achów nie zładnieje a jeśli tak wyglada mądra buzia to zastanawiam sie jak wyglądać strasznie musi głupia buzia. .
A ty nie dość że nie masz gustu to nie umiesz pisać. Polski język trudna język ?:)
A teraz idź po słownik i lulu :D
Nie ma czegoś takiego jak "brak gustu" -_-. A Twój nie jest wyrocznią. Mi też się Anna niespecjalnie podoba, ale wychodzę z założenia, że nie musi. Skąd tyle jadu? Faceta Ci nie odbije, zagrożeniem też nie jest żadnym. Niech sobie żyje i robi co lubi, można jej pozazdrościć, ze może, a nie za najniższa krajową na taśmie produkcyjnej -_-
JAk dla mnie to nie jest niesamowitą pięknością. Ma trochę nietypową urode ale ma w sobie coś takiego co sprawia, że nawet mi się podoba
Tez uwazam, ze uroda nie grzeszy. Typ raczej konski, ale jak widac niektorym sie podoba. Dlugi, haczykowaty nos, male oczy, krzywe usta... Co do talentu ani seria Zmierzch nie jest czyms do dumy, ani Glosy, ani to badziewie ze Streep. Jak dla mnie typ przecietny, do przecietnych rol, gra poprawnie, ale zawsze bedzie aktoreczka z katalogu twarzy do zapychania obsady przez rezysera. Czyli wieczna pomoc dentystyczna, sekretarka, nierozgarnieta kochanka, dziwka o zlotym sercu, zahukane dziewcze moze ze zlotym sercem, ale przewaznie z mozdzkiem kanarka. Nie, zebym za taka uwazala aktorke, tylko niestety taki to raczej bedzie typ dobierania jej rol.
Angaż w sadze "Zmierzch" nie jest powodem do dumy, ale przy tak małostkowej roli bycie jedyną wyraźną i zauważalną postacią jest czymś czym można się chełpić. A to "badziewie ze Streep" to... majstersztyk wśród musicali i jakichkolwiek utworów. Cóż, i choć trzeba przestać postrzegać wszystko na płaszczyźnie treści by to stwierdzić, to dostrzeżenie imponującej skali i dobrego wokalu nie wymaga myślenia. A to, co ma do zaoferowanie ta aktorka stawia ją na wyższej półce.
I choć Anna pięknością nie jest to ma w sobie coś sympatycznego. Poza tym, trzeba zwrócić uwagę na to, że to ludzie o ciekawej i "ładnej" brzydocie są bardziej interesujący od tych nieskazitelnie (nudnie) urodziwych.
I na koniec: określiła Pani typ ról do jakich dostawać będzie angaż. Cóż, czy ten schemat, do którego według Pani pasuje jest czymś ujmującym jej godności jako aktorki/człowieka/kobiety? Depp ciągle gra zmanierowanych świrów, typ DiCaprio to głównie Od-Zera-Do-Bohatera, a są uznawani za jednych z najlepszych. Anna w byciu mimozą też jest świetna, bo paradoksalnie pozostaje wyrazista (i świetnie śpiewa! - musiałem powtórzyć).
Pozdrawiam.
Tez uważam że szału nie robi, jest mnóstwo ładniejszych aktorek, powiedziałabym że jest raczej poniżej przeciętnej. Aczkolwiek świat nie składa się z samych pięknych i idealnych ludzi a urody nie wybieramy, a znów jakaś brzydka nie jest. A to że komuś się podoba - to dobrze, mamy pewne kanony piękna, ale jednak gdyby wszyscy myśleli w 100% tak samo, świat byłby nudny ;)
Ładna, nie ładna... rzecz gustu, mi się podoba, kibicuję jej od pierwszego jej filmu. Jedno jest pewne. Nigdy nie będzie wiarygodna jako słodka idiotka w jakimkolwiek filmie, bo widać, że dziewczyna ma spore IQ.
Jak dla mnie laska ma taka urode typowej laski co kleka i bierze do ust. Ani to piekne jakos niespotykana uroda ani nic.