Ma w sobie coś takiego, że pasuje do ról wrednych kobiet, może to kwestia tego, że ją tylko w takich widziałam. Ale trzeba przyznać, że te wredne role gra bardzo dobrze :D.
Opinie o tym że jest wredna itp. (hehehe) wynikają z czystej, jakże polskiej zazdrości i
wredoty głupich istotek które nic nie znaczą i nigdy znaczyć nie będą a do tego są podobne
do niczego hehe. Christina jest ładniutka, zgrabniutka i ma fajne ciałko a nie jest obleśnym
wieszakiem. Ponętna, milutka, prawdziwa...
spojrzcie na filmografie.
pisze ze zagrala jako recepcjonistka w casino royale...wg mnie to aktorzy goscinnie :D