Nie no naserio spoko gościu :) i na dodatek niezły z niego towar hihi ;] Znam go tylko z serialu lost, ale bardzo przypadł mi do guśtu..mmmmm hehe ;P
ahhh no po prostu kolana miękną =)) jest słodki i taki mmm męski, i hahah jak widać w życiu tez niegrzeczny;)z takim tylko na bezludną wyspę i mogę być LOST:)
Bossski mężczyzna... xD i też uważam, że bije od niego męskość xD taka szczera, prawdziwa, a nie coś typu: patrzcie na mnie! jestem ogierem ;p jak zobaczyłam B&P z jego udziałem, to kopara mi opadła ;p nie miałam pojęcia, że on tam gra ;)
nnnooo, powiedziałabym nawet, ze facet jest archetypowy. Mam nadzieję, że twórcy LOST nie zamierzają go zbyt szybko uśmiercić. Szkoda by było i postaci Sayida, no i jego urody.
Ciacho, że ach ach^^
I tu zawód: Sayid jako jeden z pierwszych opuszcza wyspę.
Ale coś na pocieszenie: jak się wydostaną z wyspy to też będą to nagrywać, więc jeszcze go zobaczymy. I bardzo dobrze^^
piekny to on jest ze swoimi dluuuuugimi wlosami w "Angielskim Pacjencie"
tam tez jest nieco szczuplejszy, dzieki czemu jego buzia wyglada bardzo apetycznie
Na czwarty sezon ,,Zagubionych" mu się przytyło, hłe, hłe. ^^ Ale fakt, w ,,Angielskim pacjencie" zagrał świetnie. No i te dłuuugie włosy... *.* Mogłabym go chociażby wypchać i postawić w pokoju, taki jest piękny. xD Aż chce się człowiek wyprowadzić do Anglii (nie, niekoniecznie po to, by dorwać i wypchać).
w oststnim odcinku ( 2 z IV serii) z ta blondyna - wyglądał pięknie zwłaszcza w scenie gdy leżal z nia na łóżku po stosunku....ogolnie to on mnie ani grzeje ani ziębi ale w tym odcinku był bosko przystojny!!!
Sawyer RULEZ ;))))
Grzać to mnie też nie grzeje, tyle, że ma świetny akcent ^^
Są ludzie, którzy mnie grzeją bardziej xd
heh a obejrzyjcie sobie KAMASUTRĘ on tam gra tego księcia, który zakochuje się w Mayi a odrzuca swoja piękna żonkę:)jakos zawsze jak oglądam go jako twardziela w LOST to mam przed oczami te scenki z Kamasutry co bardzo obniża moja wiare w niego jako twardziela:))
myślałam ze to nieznany aktor, tzn bez dorobku a tu proszę, taki mały ubaraszung:))
Mi w "Kamasutrze" nie przypadł jakoś do gustu, jeśli chodzi o wygląd, wg mnie teraz jest znacznie przystojniejszy. Ale rzeczywiście to okazja dla fanek jego postaci w "Zagubionych", żeby go zobaczyć od nieco innej strony ;). Natomiast w "Angielskim pacjencie" to już i wyglądał, i grał przyzwoicie, szkoda że praktycznie nikt go nie zauważył.
A co do tematu to jest bardzo przystojny, ale piękny już nie - według mnie to określenie jest zarezerwowane raczej dla kobiet, nie brzmi zbyt męsko ;).
wiesz co, bo mężxczyźni raczej piękni nie są - albo maja cos w sobie albo nie i wtedy sa po prostu i tylko przystojni....ale zeby być pociągajacym lub intrygujacym..hmmm to juz trzeba miec to coś:)
No masz zupełna rację, dlatego trochę mi nie odpowiada, jak już napisałam, to słowo "piękny". Wiem, co masz na myśli i według mnie on "to" właśnie ma, chociaż rzecz jasna go nie znam, myślę tak dlatego że ma wady w wyglądzie np. naprawdę duży nos, to jakoś zupełnie mi to nie przeszkadza. Na początku w "Zagubionych" wcale nie uznałam go za jakiegoś interesującego, dopiero później. No i naprawdę nieźle gra. Natomiast moje wszystkie koleżanki zachwycają się Joshem, a Naveena mają za raczej brzydkiego/przeciętnego, wiec gusta są różne.
Chociaż oczywiście żaden z nich nie umywa się do bardziej "realnych" mężczyzn ;) bo jednak trudno oceniać kogoś zza szklanego ekranu.
Mi najbardziej podobają się w nim jego oczy. Takie prawie że czarne, głębokie, mmm ... xD
Ale jak dla mnie to za niski ;)
Odświeżam temat :)
Właśnie oglądam Lost i jestem nim po prostu zachwycona. Przypomniało mi się nagle, ze przecież grał w angielskim pacjencie. I ta scena, kiedy mył włosy... Ach...