Jestem strasznie ciekawa jak taki sympatyczny aktor wypadnie w roli old pervert'a Roshi'ego w Dragon Ballu??
Bo jeśli Roshi nie będzie taki jak był w anime to kaszana ...
Wypadł świetnie:) Tak samo jak Piccolo. Dzięki tym dwóm postaciom ten film pomimo, że jest słaby ma pozytywne aspekty. Taka wersja Roshiego przypadła mi do gustu. Aczkolwiek już fajniej wyszłaby wersja gdyby był to dziadek ala "Wściekłe pięści mistrza zen":D
"Wypadł świetnie:) Tak samo jak Piccolo" hahaha wolne zarty nie dosc ze obie te postacie w ogole nie byly podobne do pierwowzorow (ani z charakteru, ani z wygladu) to jeszcze obie te postacie odegraly swoje role sztywno i prostolinijnie. Tragedia i profanacja legendy
no bo jak jesteś zapalonym, ślepym fanboyem Dragon Balla to tak masz. Ja do tej produkcji podszedłem z dystansu. Pytanie brzmiało jak wypadł Chow w roli Roshiego. Odpowiadam świetnie. Piccolo też, mimo, że był właściwie krótko. Chuj z tym jak jest w mandze i jak bardzo był Roshi podobny. Liczy się fakt jak wypadł Chow.
"odegraly swoje role sztywno i prostolinijnie" - to jest czyste pieprzenie fanboyowskie. Prostolinijnie? Zapomniałem, że Dragon Ball to dzieło intelektualne z wielowymiarowymi postaciami. To, że film jest gówniany nie znaczy, że aktorzy się źle spisali.
Czlowieku on jako aktor nawet byl do bani! a jesli chodzi o film to podszedlem z dystansem ale liczylem choc na mala ksztyne odwzorowania a tu co? wielkie G! HISTORIA TOTALNIE WYSSANA Z PALCA, dziekuje za takie kino i zycze im oby nie starczylo kasy na kontynuacje
Jeśli Yun-Fat Chow to jak to napisałeś "aktor do bani" To ja ci szczerze współczuje wiedzy i gustu..
Uwielbiam używanie słów "fanboy" i "dystans", gdy ktoś próbuje udowodnić, że film nie taki zły wcale był. Ten film to szmira, nieważne czy patrzymy na niego jako na adaptacje/film na motywach, czy na zwykłe kino kopane. Jest po prostu cienki.
Też sądzę że dobrze wypadł choć do oryginału to ani trochę niepodobny. Picolo według mnie słaby był.
Ludzie, ten film jest tak ...... (nie ma takiego słowa żeby określić jak bardzo jest ..... no właśnie)
że w ogóle nie powinno się o nim pisać,
więc SILENCE BITTE!!!!
Ludzie, ten film jest tak ...... (nie ma takiego słowa żeby określić jak bardzo jest ..... no właśnie)
że w ogóle nie powinno się o nim pisać,
więc SILENCE BITTE!!!!