A ty to psycholog/psycholożka?

Nie trzeba byc psychologiem zeby wiedziec co to jest depresja tak samo jak nie trzeba byc lekarzem aby wiedziec co to przeziębienie.. jest to wiedza powszechna w 21 wieku chyba że zyjesz w Afryce.

Psycholog nie, ale z dziedziny medycyny tak.
Zresztą nie trzeba być psychologiem, wystarczy to przeżyć albo się doksztalcic.

Mel to chyba z tego co wiem to bardziej alkoholik. Nigdy nigdzie nie czytałam żeby chorował na depresję.No ale skoro ją ma to się nie dziwię że idzie w alkohol.

Jak widać życie stereotypami dalej trwa... I ograniczone myślenie... Twierdzenie, że depresja łączy się z alkoholizmem to głupota...

Zgadzam się, życie stereotypami trwa... Smutne ale prawdziwe... A film bardzo dobrze przedstawia człowieka w depresji.

No ale ludzie z tą chorobą topią właśnie smutki w alkoholu i narkotykach.

To jest Twoje ograniczone myślenie. Nie każda osoba w depresji tak czyni.

No wiem.Bo każdy jest inny.Ale większość szczególnie tych bogatych tak robi.

Bardzo dobry film dotyczący tej tematyki to Mr Jones z niesamowitą kreacją R. Gere. A co do koleżanki yski zalecałbym większą powściągliwość i mniejszy krytycyzm w stosunku do innych.

:D :D :D

"Smutki" to nie depresja.

Choroba afektywna dwubiegunowa, czasami zwana cyklofrenia, czasami psychoza maniakalno-depresyjna to nie jest depresja sensu stricto. To są dwie różne jednostki chorobowe.

Jak dla mnie to już nawet mogła być schizofrenia, albo zaburzenia osobowości, psychoza długotrwała. Nie jestem lekarzem, ale po prostu jak ja przy schizofrenii to oglądałam to czułam to co on, jakby rozumiałam co przeżywa bohater. Ucieczka w sen, smutek, a nawet zachowania agresywne. Rozdzielenie z rodziną, bliskimi, znajomymi. Zrobienie z siebie pośmiewiska tak że ludzie uciekają, boją się, a na końcu zostaję się samemu i dosięga dna. Potem no to wszystko zależy od pomocy właśnie, tych którzy i tak często nie rozumieją choroby. Chory do końca sam pracuje ze sobą, bo leki i terapia to plaster na rany. Jest to bardzo potrzebne, ale brakuje zamknięcia przeszłości i pogodzenia się z nią.